Nie ulega żadnej wątpliwości, że umiejętność władania językami obcymi jest dziś jednym z priorytetów. Już w zerówkach dzieci uczą się angielskiego, bo im młodsze, tym bardziej chłonne wiedzy. Po co to wszystko? Bo otwierają się granice, bo podróżowanie jest coraz łatwiejsze, bo my wyjeżdżamy i do nas przyjeżdżają. A jak się dogadać, gdy nie zna się jednego języka? Oczywiście, pozostaje mowa ciała i gestów, ale tam zasób „słownictwa” jest dość ograniczony. Najpowszechniejszym językiem do nauki w naszym kraju jest angielski (swoją drogą to ciekawe, skoro żaden z naszych sąsiadów nie ma tego języka jako swojego urzędowego). Zbadano, że on najbardziej przyda się w naszym podróżowaniu, a że w zasadzie większość krajów wyszła z tego założenia, faktycznie sprawdza się ono.
Możemy mieć kłopoty, jeżeli pojedziemy do Hiszpanii czy Włoch, ale tamtejsi mieszkańcy są chyba zbyt leniwi, żeby uczyć się czegokolwiek, a już na pewno nie języka obcego. Lepiej pójść na fiestę niż wkuwać słówka. Jednak jeśli pojedziemy do Skandynawii dogadamy się z każdym mieszkańcem.
Zresztą angielski to nie tylko język europejski
Zresztą angielski to nie tylko język europejski – z taką umiejętnością dogadamy się też w Ameryce, Australii, w części Afryki i Azji. Spokojnie możemy zwiedzać, jeśli tylko nie będziemy bali się odezwać. A jak nabyć umiejętności i pewność siebie, by nie wstydzić się otworzyć ust w obliczu obcojęzycznej pogawędki? Oczywiście, od małego uczymy się w szkołach i tu naprawdę wiele zależy od nauczycieli. Co prawda, nacisk kładziony jest głównie na zdawalność kolejnych testów, ale powiedzmy sobie szczerze, że jeśli nauczymy się do egzaminu, to będziemy także umieli rozmawiać – bo program nauczania i praktyczne (późniejsze) umiejętności nie są od siebie bardzo rozbieżne.
Oprócz zwykłych lekcji, większość uczniów chodzi na korepetycje, by tę wiedzę pogłębiać, a indywidualny kontakt z nauczycielem sprawia, że ma o dla nas więcej czasu i może się skupić nawet na naszych najdrobniejszych niedociągnięciach. Również szkoły językowe oferują bogate oferty kursów, różne metody i szkolenia na wielu poziomach (tylko nie możemy zapominać, że wiele zależy od nas i od naszej indywidualnej pracy). Co prawda, trochę trzeba zainwestować, ale wiadomo – wykształcenie kosztuje. A akurat ta inwestycja na pewno nam się opłaci.